Zamknięta bryła, mocno zespolona z krajobrazem jakby strzegła tajemnicy wnętrza. W środku chowa skarby natury w podświetlanych kamieniach, miedzianych rozbłyskach na meblach i szlachetnych okładzinach naturalnego drewna. Wnętrze jest spójne, ponadczasowe ale też wprowadza kolejną opowieść, kolejną historię nowych osiedleńców.
Kilka słów o projekcie
Dom osadzony w tajemniczej scenerii dziewiczych Gór Świętokrzyskich, znanych z legend i przypowieści to ostoja dla pięcioosobowej rodziny. Do projektowania wnętrz podeszliśmy holistycznie, naszym celem było stworzenie symbiozy dziewiczej natury z ekstremalną nowoczesnością.
Od samego wejścia zapraszają nas wielkoformatowe portrety właścicieli w baśniowej interpretacji malarki Maggie Piu – autorki wszystkich obrazów dedykowanych do tego wnętrza. Eteryczne, wiszące na pierwszym planie schody okute białym kamieniem, wyrastają z horyzontalnych i wertykalnych ogrodów i pną się po ścianie z łupka. Z nich mamy ogląd na całą przestrzeń dzienną i urzekającą panoramę gór za szklaną fasadą salonu.
Kuchnię możemy wydzielić z otwartej przestrzeni jadalnianej żaluzjowymi, przesuwnymi drzwiami. Te dwa pomieszczenia są wykonane z jednego materiału, tworząc spójną przestrzeń po otwarciu przesłony. Dzieło Dona Loopera z 1940 roku wzorem liści bananowca nadaje jadalni styl retro w luksusowym wydaniu.
Salon z rozłożystym wypoczynkiem, skierowanym na łańcuch pasm górskich, sprzyja kontemplacji i relaksowi. Z tego miejsca, za ukrytymi drzwiami, możemy przejść długim tunelem wyżłobionym w skale do zewnętrznego basenu, z którego niespodziewanie jawi się ponownie przepiękna górska panorama. Jest tu spokój, dobre samopoczucie i ukojenie.
Przez całe wnętrze prowadzą nas naturalne materiały, bogate rysunki kamienia i drewna. Jednak na piętrze, w części nocnej pojawia się kolor w motywach kwiatowych foteli Moroso, ręcznie malowanych tapetach w garderobie i barwnych tapicerkach w sypialni. W łazienkach kamienne mozaiki, organiczna armatura i wyniosłe kadry na panoramę gór. W sypialniach dzieci królują pastele, nadając świeżości i lekkości w stylu skandynawskim.
Zamknięta bryła, mocno zespolona z krajobrazem jakby strzegła tajemnicy wnętrza. W środku chowa skarby natury w podświetlanych kamieniach, miedzianych rozbłyskach na meblach i szlachetnych okładzinach naturalnego drewna. Wnętrze jest spójne, ponadczasowe ale też wprowadza kolejną opowieść, kolejną historię nowych osiedleńców.