Małe wnętrze to zawsze wyzwanie dla architektów. Pomieścić wszystkie funkcje tak, by ze sobą harmonizowały i nie przytłaczały użytkowników. Postawiliśmy na dobre proporcje, otwartą przestrzeń, monochromatyczne zestawienie zdecydowanych barw, czytelny, uporządkowany plan wnętrza, co dało efekt przestronności i przytulności .

Od wejścia prowadzi nas spójna linia zabudowy meblowej, która poprzez korytarz, zabudowę RTV kończy się na eleganckim, otwartym aneksie kuchennym, będącym jednocześnie dekoracją salonu. Zestawienie faktur: błyszczące lustra, złote listwy z perforowanymi frontami w granacie wyznaczają rytm i porządek. Ściana meblowa skrywa w sobie funkcjonalne szafy i skrytki   dobrze przemyślane i zaprojektowane na tak małej przestrzeni. Zdecydowana barwa granatu mebli i patchwork granatowej wykładziny nie pomniejszają wnętrza, za to nadają przytulności i elegancji.

Otwarta przestrzeń pozwoliła także na wyeksponowanie przedmiotów dekoracyjnych i odkrywanie ich z różnych miejsc. Siedząc za stołem w aneksie kuchennym możemy podziwiać dzieła polskich artystów: linoryt „Chart Eweliny Wejchert, „ Kobieta z gór” Aleksandry Prusinowskiej czy rzeżbę „Tors” dekorującej ściany przedpokoju. Akcenty dekoracyjne podkreślają oryginalny styl apartamentu.

Projekt ten jest dowodem na to iż mała przestrzeń może mieć hotelowy, funkcjonalny wystrój, ale w artystycznym, unikatowym wydaniu. Dobre rozplanowanie i dopracowanie detali są receptą na wystrój małych przestrzeni.